Od Podlasia po Maderę – artystyczna podróż Agnieszki Pietruszki
Skromna, wrażliwa, utalentowana, elegancka, emanuje subtelnym pięknem, które przejawia się zarówno w jej poezji, jak i w osobowości. Od naszego pierwszego spotkania w Wiedniu mam właśnie taki obraz Agnieszki, a każde kolejne – w rzeczywistości i wirtualnym świecie – tylko go umacnia.
Nasza artystyczna więź nabrała szczególnej głębi podczas wspólnej podróży na Maltę, gdzie rozmowy o sztuce i codziennym życiu splatały się z blaskiem śródziemnomorskiego słońca. Teraz nadszedł czas na kolejny rozdział – już 16 marca 2025 roku Agnieszka zaprezentuje swoją poezję w Londynie, podczas Międzynarodowego Dnia Kobiet w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym.
Jako członek Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie mam zaszczyt organizować to niezwykłe wydarzenie i wiem, że poezja Agnieszki poruszy serca słuchaczy. Zapraszam do jej świata – pełnego emocji, piękna i prawdy, które rozkwitają w każdym słowie, jakie zapisuje.
Agnieszka Pietruszka – poetka, artystka i pasjonatka sztuki, urodzona 19 października 1972 roku w Kolnie. Mama trzech synów. Wychowała się w malowniczym Lachowie na Podlasiu, gdzie już jako młoda dziewczyna rozwijała swoje artystyczne pasje – śpiewała w chórze i prowadziła pamiętnik, zapisując w nim swoje refleksje.
Podróżowanie od zawsze stanowiło istotną część jej życia. W wieku dwudziestu lat wyjechała do Grecji, gdzie spędziła siedem lat, po czym powróciła do rodzinnego Lachowa. Obecnie mieszka i pracuje w Austrii, aktywnie działając na polu artystycznym.
Jej przygoda z poezją rozpoczęła się od tworzenia wierszy inspirowanych obrazami Jacka Rozmiarka. Dziś nie tylko pisze, ale także nagrywa krótkie filmy, w których prezentuje zarówno własne utwory, jak i poezję innych twórców. Stworzyła przestrzeń artystyczną Świat Poetów i Artystów, promującą poezję i sztukę. Swoje teksty publikuje na prywatnym profilu na Facebooku, gdzie zyskują one szerokie grono odbiorców. Wiersze poetki drukiem można przeczytać w antologii poetyckiej Płomień nadziei. Anglia, Austria, Hiszpania, Polska, Włochyydanej w 2024 r. pod red. A. Kuchni-Wołosiewicz.
Debiutowała podczas Walentynkowej Nocy Poetów w Wiedniu, a następnie wystąpiła na Wiedeńskiej Nocy Poetów, gdzie osobiście recytowała swoje utwory. Kolejnym ważnym wydarzeniem był udział w Polish Art Night, organizowanym przez Date Arte Cafe na Malcie, gdzie zaprezentowała swoją poezję międzynarodowej publiczności.
Oprócz działalności literackiej zajmuje się także rękodziełem – tworzy unikalne torebki i dywaniki, które, podobnie jak jej poezja, są wyrazem pasji i artystycznej wrażliwości.
Poezja, rękodzieło, media społecznościowe – jak udaje Ci się łączyć te różne formy twórczości?
Wszystkie wymienione formy twórczości realizuję w każdej wolnej chwili i z przyjemnością. Gdy coś się naprawdę lubi, zawsze znajdzie się na to czas. Poezja, rękodzieło i media społecznościowe przenikają się nawzajem – inspirują mnie i pozwalają dzielić się swoją pasją z innymi. Dzięki temu twórczość staje się naturalną częścią mojego dnia.
Czy pamiętasz moment, w którym napisałaś swój pierwszy wiersz? Co Cię wtedy zainspirowało?
Mój pierwszy wiersz napisałam pod wpływem inspiracji obrazem Jacka Rozmiarka, podobnie jak większość moich późniejszych utworów. Tworząc, kierowałam się zarówno wyobraźnią, jak i uczuciem. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda z poezją.
Twoje rolki na Facebooku – czym kierujesz się przy ich tworzeniu? Chcesz inspirować, wzruszać, skłaniać do refleksji?
Moje rolki to przede wszystkim wiersze – zarówno moje, jak i innych poetów. Chcę w ten sposób zachęcać obserwatorów do czytania poezji i skłaniać ich do refleksji. Często otrzymuję miłe wiadomości od osób, które nie udzielają się publicznie, ale doceniają moją twórczość, co jest dla mnie ogromnie motywujące.
Jak wygląda Twój proces twórczy? Czy wiersze i rękodzieło powstają spontanicznie, czy masz swoje rytuały twórcze?
Odpowiem krótko – w większości wszystko dzieje się spontanicznie, ale zawsze z wielką przyjemnością. Kiedy przychodzi mi do głowy jakiś pomysł, od razu chcę go realizować.
Co jest dla Ciebie większym wyzwaniem – znalezienie właściwych słów w poezji czy stworzenie unikalnego wzoru na dywanik lub torebkę?
Chodniczki i torebki robię bardziej dla relaksu – przy tym się odprężam, z kolei przy pisaniu wierszy mam większe wyzwanie, np. z doborem odpowiednich słów, ale i to sprawia mi przyjemność.
Czy w swoich wierszach i rękodziele przekazujesz osobiste emocje i doświadczenia? A może inspirujesz się światem zewnętrznym?
We wszystko, co tworzę, wkładam uczucie. Jeśli chodzi o pisanie wierszy, to w każdym z nich ukryta jest cząstka mnie. Inspiruje mnie również świat zewnętrzny – wykorzystałam kilka historii, które bardzo mnie poruszyły i zainspirowały do napisania wierszy.
Czy jest jakiś wiersz, który uważasz za swój najważniejszy? Jeśli tak, to dlaczego?
Moim najważniejszym wierszem jest ten poświęcony ku pamięci mojego syna. Jest bardzo krótki, ale za każdym razem, gdy go czytam, mocno mnie porusza. To dla mnie niezwykle osobisty utwór.
Ważnym dla mnie wierszem jest także Rozsiewane kłamstwa, inspirowany historią mojej koleżanki, która niesłusznie została publicznie oczerniona. Jej przeżycia bardzo mnie poruszyły, a sam wiersz odniósł duży sukces w mediach społecznościowych – zdobył 567 polubień, 170 udostępnień i osiągnął 90 tysięcy wyświetleń. To największy sukces w mojej krótkiej karierze poetyckiej, którego się nie spodziewałam.
Która ze wspomnianych aktywności daje Ci największą satysfakcję?
Wszystko, co robię, przynosi mi satysfakcję, ale najbardziej – tworzenie rolek.
Jakie są Twoje marzenia i plany na przyszłość?
Marzeń mam bardzo dużo, a jeśli chodzi o plany na przyszłość, to na pewno chcę wydać swój pierwszy tomik wierszy. Reszta planów pozostaje jeszcze owiana tajemnicą – wszystko w swoim czasie.
Aktywnie działam artystycznie w Wiedniu, a wkrótce wystąpię z moją poezją w Londynie podczas Międzynarodowego Dnia Kobiet, który organizujesz. Dziękuję za zaproszenie. Natomiast we wrześniu natomiast zaprezentuję swoje wiersze w Porto Santo, które jest częścią archipelagu Madery.
Dziękuję za rozmowę i do zobaczenia w Londynie.
Rozmawiała: Agnieszka Kuchnia-WołosiewiczCzytaj na www.polonia24.uk
Polonia24.uk