Hej. Szukam koleżanki...z czasem żony...przyjaciółki....do tańca i różańca.... Ja jestem po nie udanym związku...10letnim....miejacego syna którego kocham...i chciał bym żeby droga strona też go zaakceptowała....mimo rozpadu związku i widywan dziecka o które walczę...szukam osoby...która potrafi kochać...Ale co najważniejsze umie. POJSC NA KOPROMISY....((((BEZ CIAGLEGO CZEPIANIA SIE...Z DNIA NA CO DZIEN)))) UMIE ZROZUMIEC...PRZEBSCZYC....ZAPOMNIEC....wieczorem po problemie usiąść pogadać i zalezc rozwiązanie dla związku który chce się wspólnie osiągnąć...